wtorek, 19 marca 2019

Dama w kosmosie

I nagle jest dziewięć miesięcy później, niż w ostatnim wpisie. Przez ostatni tydzień przespałam jakąś niedorzecznie małą liczbę godzin i przeżyłam niedorzecznie dużą ilość emocji.

Poleciałam w kosmos, ale nie na księżyc, czy Marsa - dużo dalej, przez dziurę czasoprzestrzenną, miliony lat świetlnych, do innej galaktyki. Taka podróż zostawia ślad.

Wróciłam odmieniona, stara i mądra. Zupełnie ta sama, jak zwykle przedzierająca się przez dni po omacku, bez pojęcia, co właściwie robię.

Z kosmosu przywiozłam sobie pamiątkę. Ruszamy dalej razem, na poszukiwanie nowych przygód, ahoj!

Kosmita, syn, człowiek. #jestemczyjąśstarą
Śledź mnie na Instagramie, tam na co dzień dzieją się rzeczy z zakresu życia, refleksji, #ruchamciemiasto. Są feministyczne tyrady i szczere rozkminy o tych wszystkich przemianach, które przechodzę. 

wtorek, 5 czerwca 2018

niedziela, 13 maja 2018

List z zesłania

Wydaje mi się, że sprzątam ten sam kąt tego samego pokoju już trzeci dzień. Za każdym razem kiedy myślę, że to już, spod regału wypada kolejna teczka pełna papieru. Moje dłonie zmieniają się w papier i kurz.
Ten chaos, który próbuję ogarnąć w pojedynkę (daj, ja sama!) to jeden wielki wyrzut sumienia. Każdy centymetr kwadratowy przypomina mi te wszystkie popołudnia, kiedy wybierałam własne, przyjemne życie, zamiast spędzić te parę godzin na robieniu lepszym życia innych. Madam, to nie wypada. Teraz masz konsekwencje, staw im czoło.