Mój komputer stwierdził, że jest 21 września. Kłamie, oczywiście, jednak nie zmienia to faktu, że z nieznanych przyczyn kręciłam się po dworcu jakiegoś słonecznego dnia bardzo, bardzo dawno temu. Dworzec w Szczecinie jest niepozorny, ale jak się człowiek skoncentruje i przyjrzy, spotka młodszą siostrę rycerza mówiącego "Ni"- małpę, mówiącą "Zet"...

dostanie nowy zastrzyk otuchy...

...zapozna się ze starodawną sentencją w nowym wydaniu...

...zostanie zmuszony do użycia wyobraźni, gdyż artysta opisał to, co chciał narysować...

...a także weźmie udział w zaangażowanej dyskusji politycznej

.
Zaprawdę powiadam Wam, miejcie oczy otwarte szeroko. I kliknijcie, by powiększyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mów do mnie.