niedziela, 11 listopada 2012

Na święto narodowe

Na zakończenie podniosłego święta narodowego (piszę to jeszcze w październiku, nie wiem więc, jaki był przebieg obchodów w tym roku; mam nadzieję, że burzliwy) postanowiłam zaprezentować Wam parę refleksji na temat kondycji kraju i jego obywateli.
Na pierwszy ogień idzie Wrocław, który ustami Martyny ze Zdrady Pałki wieszczy najgorsze:
krótko mówiąc - zguba. Na szczęście łódzka ulica proponuje rozwiązanie, a mianowicie - przeniesienie stolicy do Gdańska, "kolebki mótacji hitlerowskiej"
Łódź, Narutowicza/Zachodnia (zdjęcie podesłał Wojciech Yeld Bugno).
I chociaż wydawać by się mogło, że winne są esbeckie media...
Wrocław (zdjęcie od Martyny, j.w.)
...to nie ma się co oszukiwać, za wszystko odpowiada
Bytom (zdjęcie przysłał Inżynier Karwowski)

3 komentarze:

  1. Oh my, cudniaste. Pozdrowienia z kolebki hitlerowskich mótacji!

    OdpowiedzUsuń
  2. w bytomiu było też "przeklęty skurwiały naród" - zapewne dwa strzały, ale autor ten sam - charakterystyczna pisownia. wydaje mi się, że zrobiłem kiedyś tego fotkę. jek mi się uda znaleźć to prześlę.
    pozdrawiaka

    OdpowiedzUsuń

Mów do mnie.